Noworoczne candy oraz w kolor różowy

Witajcie,

Dawno nie było kolorystycznych wpisów prawda?

Dzisiejszy wpis dedykuję wszystkim, którzy tak jak ja troszkę tęsknią za ciepłą i kolorową porą roku .Wszak zima wyjątkowo łaskawie się z nami obchodzi w tym roku..nie żebym ubolewała nad tym faktem.. o nie…liczę na jej łagodny przebieg aż do powitania wiosny.

Tak na początek dobrego roku, w którym nie ukrywam pokładam małe i duże, ciche i jawne nadzieje, życzę Wam Moje Drogie był ten rok był dla Was równie radosny, kolorowy i taki cukierkowy jak poniższe zdjęcia.

Stwierdziłam ostatnio, że jestem chyba w najlepszym okresie swojego życia. Szczęśliwa i spełniona jako Mama, Żona i kobieta pracująca. I tego samego życzę Wam. Wielkich i małych nadziei, spełnionych marzeń i wiele radości na każdy dzień.

A żeby umilić nam radosne oczekiwanie na wiosnę proponuję małe candy. Nagrodą są 4 ceramiczne foremki do wypiekania muffinek, cukierkowy notes na przepisy oraz niemieckie wydanie Wohnen&Garden, w którym znajdziecie super pomysły na ciekawe desery letnie.

Zasady wzięcia udziału w zabawie są w zasadzie prawie takie same, poza jednym dodatkowym. Każdy chcący wziąć  udział w zabawie proszony jest podlinkowanie umieszczonego na samym końcu zdjęcia na swoim blogu z informacją do kiedy trwa zabawa, pozostawienie stosownego komentarza pod postem, w którym no właśnie i tu wyjątek..proponuje swój sprawdzony i ciekawy pomysł na szybki deser. Osobę o najciekawszym przepisie ogłoszę w pierwszych dniach lutego. Mam nadzieję, że będzie to słodka uczta dla wszystkich.

Ściskam was mocno i różowo dziewczyny i do szybkiego zaklikania.

Karolka

***

***

***

***

***

poniżej zdjęcie do podlinkowania

Ten wpis został opublikowany w kategorii kolorystyczne wpisy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

82 odpowiedzi na „Noworoczne candy oraz w kolor różowy

  1. scraperka pisze:

    Hej Karolciu:)
    właśnie dziś u Ciebie byłam i tak sobie myślałam, kiedy nowy post się pojawi, bo uwielbiam do Ciebie zaglądać :))) śliczne zdjęcia kolorowe! cudnie nastrajają na nowy rok:)
    a ja dziś u siebie na blogu ubolewam strasznie, że tak szaro, buro i deszczowo i że już z dwojga złego wolę śnieżek i mróz:)

    co do deserka to mam jedno cudeńko, które przygotowałam na sylwestrowy wieczór :)))
    było pyszne, lekkie i takie pozytywnie kolorowe!
    DESER Z GALARETKĄ, OWOCAMI i BITĄ ŚMIETANĄ:)
    http://www.smilingspoon.pl/deser-z-galaretka-owocami-i-bita-smietana/

    pod tym linkiem znajdziesz zdjęcia i dokładny przepis:) prawda, że wygląda bardzo apetycznie?
    tak krótko opisując potrzebne są: biszkopty, galaretka truskawkowa (ja użyłam jeszcze cytrynowej) , banany, ananasy lub inne owocki, budyń waniliowy/śmietankowy, czekolada, śmietanka kremówka na domową bitą śmietankę mniam!

    biszkopty trzeba pokruszyć na dnie salaterki, na to wylewamy jescze ciepły budyń, następnie plasterki bananków, później idzie już zimna (widelcem zmemłana) galaretka:) ja dałam dwie, aby było bardziej kolorowo…
    na galaretkę idzie kolejna porcja owoców (bananay i ananasy…) można dać też brzoskwinie:) następnie domowa bita śmietana, a na nią starta czekolada:) i gotowe:)))
    SMACZNEGO!

    buziaki posyłam i dobrego wieczorku dla Ciebie kochana:*

  2. Myszka pisze:

    A ja myślałam, że ten różowy to na inny temat będzie, hi hi:)
    Kochana przepięknie nas w nowym roku przywitałaś i bardzo mi się podoba Twoje szczere spojrzenie na życie – spełniona – super!!!!!
    Mam pytanie odnośnie tych słodkich łyżeczek (których wszędzie szukam), czy one są w Twoim sklepiku? (coś nie mogę znaleźć) i jeszcze pytanie czy wysyłasz za granicę?
    A teraz mój przepis. Bardzo prosty, bardzo pszny i niezawodny:)
    Potrzebujemy gotowe kruche babeczki, na spód każdej można dać łyżeczkę toffi ale to nie jest konieczne następnie z rękawa cukierniczego wyciskamy krem mascarpone = mascarpone wymieszany z cukrem pudrem, jako dekracja układamy po jednej malince na każdej babeczce i gotowe!
    ps
    W ten sam sposób można przygotować gniazdka bezowe – mmmmm, pycha!!!

  3. Martusikowy Zakątek pisze:

    Ustawiam się w kolejce bo piękne słodkości chcesz podarować.
    Mój przepis:
    Połówki jabłek z wydrążonym środkiem w skórce układamy w maleńkiej ilości wody w garnku, gotujemy i czekamy aż zmiękną, potem do środków dajmy po łyżeczce jakiejś konfitury i zalewamy budyniem waniliowym. Pyszności- do zrobienia w 15 minut:)

  4. polinne1 pisze:

    Mój szybki deser : puchar lodowy z owocami i sosem lub bitą śmietaną.: lody ulubione w ilości dowolnej, na to spora garść owoców sezonowych lub puszkowych, sos waniliowy, czekoladowy lub owocowy (albo – bita śmietana); najlepsze, gdy lody zaczynają się powoli rozpuszczać. Prostota tego deseru polega na tym, że w zasadzie wszystko ma się w domu. Drugi ukochany szybki deser to crumble z przepisu Neli Rubinstein.
    A na candy chętnie chętna :) pozdrawiam ciepło

  5. Kamila pisze:

    A ja zakochalam sie w Twoich torebkach. Zdradzisz skad sa te dwie zamieszczone w tym poscie?:) Sciskam :)

  6. Qra Domowa pisze:

    KAROLCIU!!!!! ALE JA OSTATNIO NIE JADAM DESERÓW…BUUUU…ALE ,ŻEBY JEDNAK POCZUĆ SMAK SŁODKIEGO ROBIĘ SOBIE…HIHIHI SAŁATKO-SURÓWKI:))CZYLI TRĘ NA TARCE MARCHEWECZKĘ ,PIETRUSZKĘ-BO JEST WŁAŚNIE SŁODKA…JABŁUSZKA,BANANA …DODAJĘ SŁONECZNIK,RODZYNKI,ORZECHY,JOGURT…. I PAŁASZUJE AZ SIĘ USZY TRZĘSĄ…SŁODKIE,MAŁO KALORYCZNE,KOLOROWE I ZDROWE!!!!1…NO I PACHNIE WIOSNĄ:))

  7. Karolka pisze:

    Kamilo- Torebeczki pierwsza kupiona w parfois, druga pikowana w bershka.pozdrawiam
    Myszko- łyzeczki są dostępne w sklepiki i tak wysyłamy za granicę.buziaki

  8. marta pisze:

    Pięknie u ciebie jak zawsze:) co do mojego sprawdzonego i jednocześnie ulubionego deseru, a także uwielbianego przez moich gości to polecam krem mascarpone: topimy białą czekoladę i mieszamy z mascarpone, nakładamy do miseczek polewając zmiksowanymi truskawkami (każdy inny owoc oczywiście może być, wszystko zależy od upodobań własnych), oczywiście można zrobić też przekładaniec, trochę owoców, trochę kremu itp. Podajemy schłodzone,ja zazwyczaj posypuję migdałami.
    Polecam gorąco!!

  9. Juka pisze:

    Jakie piękne zimowe pudry 😀 Cudnie, taka zima może trwać! Mój ulubiony deser pochodzi z bloga Kasi: http://gotowaniecieszy.blox.pl/2012/07/Deser-na-lipcowe-upaly.html Deser równie dobry na lipcowe upały, co grudniowe mrozy i styczniowe szarugi :) Mleko kokosowe (uzywam zamiennie ze śmietanką 30-36%) + mascarpone + owoce… Mmm… Pycha!

  10. Edyta pisze:

    Jest jeden deser – idealny na przezimowanie – sycący, baaaardzo czekoladowy, dostaczający mnóstwa endorfin, łechcący nostrza, kubki smakowe i cieszący oko… w dodatku idealny do foremek które sa nagroda w candy – to lava cake… czyli ciastko z płynna czekoladą w środku… przepisów jest wiele, ja jestem wierna temu:http://www.bistromama.pl/2012/05/molten-lava-cake.html

  11. ula pisze:

    to i ja postoje u Ciebie :)), a przepisik już – wklejam link – córuś mi urobiła na dzień mamy jest rewelacyjny !!
    Deser „Truskawkowe niebo”
    http://anielskizakatek.blogspot.com/2012/06/przepis-na-deser-truskawkowy-oraz.html
    buziaki!!

  12. Madlinka pisze:

    Szczęśliwego Nowego roku dla całej Waszej trójeczki:)

    Mój przepis na szybki deser to andrut
    Potrzebujemy:
    wafle
    powidła do przełożenia
    do masy:
    1/2 szklanki cukru
    1 kostka masła
    3 łyżki kakao

    Dokładnie mieszamy rozdrobnioną kostkę masła,przesiane przez sitko kakao i cukier. Smarujemy wafle masą na zmianę z powidłami, wkładamy je do folii i odstawiamy do lodówki obciążając je deseczką,najlepsze są po paru godzinach gdy wafel przesiąknie powidłami.

    Proste i bardzo smaczne,a co najważniejsze nie trzeba piec 😉

  13. ika pisze:

    no no no piękny pastelowy róż :)
    ja też chyba przerzucę się już na pastele bo o tej porze roku brakuje mi koloru jak witamin i słońca!
    a co do deserku to całkiem niedawno robiłam słodkie pochrupanki i podobnie jak poprzedniczki pozwolę sobie wrzucić link :) bardzo fajne, pyszne i szybkie!

    http://wedrowaniemoniki.blogspot.com/2012/12/pochrupanki.html

    pozdrawiam Karolciu!

  14. Dreamy Alex pisze:

    Fajnie by było chociaż raz wygrać 😉 Zwłaszcza, że są to takie cudowne przedmioty!
    Mój sprawdzony, prosty i pyszny deser to owoce (dowolne) pod kruszonką :)

    Owoce, np. jabłka, śliwki, brzoskwinie, banany kroimy na kawałki dowolnej wielkości i wkładamy do naczynia żaroodpornego. Jeśli jest potrzeba to posypujemy je brązowym cukrem lub polewamy miodem.
    Kruszonka: Szklankę płatków owsianych prażymy na gorącej i suchej patelni przez kilka minut. Odstawiamy do wystygnięcia. Następnie mieszamy z wiórkami kokosowymi (0,5 szklanki), mąką (2-3 łyżki) i cukrem (4 łyżki). Wszystkie suche składniki rozcieramy szybko z masłem (pół kostki, jeśli jest potrzeba można dodać więcej).
    Powstałą kruszonką obsypujemy owoce i całość wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na około 15-20 minut, lub do czasu kiedy kruszonka nabierze złocistego koloru. Smacznego :)

  15. Avrea pisze:

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
    ale wiosennie sie zdrobiło a u mnie sniegu nasypało
    Mój deser to są też owoce pod kruszonka/granola więc nie zabłysne , bo kolezanka powyżej podała przepis ;(
    ale jako szybki deser robię też i bardzo go lubimy
    jogurt naturalny najlepiej kremowy ,albo typu greckiego
    owoce sezonowe/dowolne co mam pod ręką , truskawki , banany , kwi , pomarańcze jabłuszka , grapenfriut ,a ja najbardziej lubię czarna porzeczkę mmmm
    i musli / granola własnej roboty czyli płatki owsiane i inne rodzaje, orzechy, migdały zurawina ,sezam ,rodzynki
    i mamy pyszny deserek

    pozdrawiam
    Ag

  16. Kasia pisze:

    Ale śliczne zdjęcia – super aranżacje :)
    Z miłą chęcia przyłączam sie do zabawy.
    Ponieważ uwielbiam, jabłka, cynamon – zaproponuję jabłka pod kruszonką z lodami.

    4 jabłka – najczęściej kupuje szarą renetę, kroimy w kostkę i chwilkę podsmażamy na maśle z dodatkiem cukru, soku z cytryny i cynamonu. Ilości wg uznania.
    Jeśli lubicie można dożucić rodzynki lub suszoną żurawinę. Przekładamy masę do jednego naczynia lub do kilku mniejszych. Na to wykładamy kruszonkę – ugniatamy masła ok. 75g, ok. pół szklanki brązowego cukru i mąki tyle aby wyszła kruszonka – niepełna szklanka. Aby urozmaicić kruszonkę można dodać także musli.
    Pieczemy w 180 stopniach ok 20-25min – aż kruszonka sie zarumieni – deser można podać z gałką lodów waniliowych :)

  17. Agnieszka L. pisze:

    Ach, cadny. Oczywiście muszę się przyłączyć. :)
    Pomysłów na szybkie desery mam kilka. Najprostszym jest zmieszanie masy krówkowej z odrobina masła i z preparowanym ryżem. Mój mąż uwielbia takie szyszeczki i nigdy nie ustały się w domu zbyt długo. Inne przepisy, które naprawdę się sprawdziły są na moim blogu.
    Karmelowe babeczki z polewą. Można je upiec wcześniej i tylko zrobić na szybko ciepłą polewę… rozpływają się w ustach
    http://pierniczkowewybryki.blogspot.com/2013/01/karmelowe-babeczki-z-polewa.html
    oraz ciasto grecki placek z orzechami.
    http://pierniczkowewybryki.blogspot.com/2012/10/karythopita-czyli-greckie-ciasto.html

    A jak już mamy totalnego lenia to… bierzemy banana, pieczemy go w piekarniku aż skórka będzie cała brązowa a zawartość miękka i podajemy z bitą śmietaną i sokiem malinowym 😉

  18. Beata pisze:

    Zestaw candy baaardzo by mi pasował i bardzo mi się podoba, szczególnie foremki, o których od dawna rozmyślam. Mój szybki przepis na deser to właściwie dwie propozycje:
    1. Pudding z mlecznych rogalików: rogaliki dzielimy na małe kawałki i wkładamy do naczynia żaroodpornego, zalewamy mieszanką jajek i mleka z dodatkiem cukru waniliowego i dodatków, które lubimy np. rodzynki, orzechy, żurawina. Dociskamy aż rogaliki wchłoną płyn, wierzch posypujemy wiórkami masła, zapiekamy do zrumienienia.
    2. Szybciutkie brownie: szklanka mąki, 2 jajka, 2 łyżki masła, tabliczka gorzkiej czekolady, 3 łyżki cukru. Pokruszoną czekoladę stopić z masłem, jajka utrzeć z cukrem, dodać mąkę i masę czekoladową (można dołożyć bakalie), wylać na blaszkę. Piec do ścięcia wierzchu, środek powinien zostać lekko wilgotny (z reguły 15 minut w 180 stopniach). Ja na wielkie smutki i okropną pogodę dokładam do ciasta pokruszone krówki :)

  19. Agnieshka pisze:

    Ale słodkie to Twoje Candy, więc z przyjemnością biorę w nim udział i będę liczyć na śliczną wygraną :)) Mój przepis na deser znajdziesz tutaj: http://podniebemalaski.blogspot.com/2013/01/pora-na-tiramisu-i-szydekowe.html
    W weekend przyjmowałam gości i uraczyłam ich moim ulubionym TIRAMISU :))
    A co do pozostałych dekoracji – ślicznie mieszkasz!!!
    Pozdrawiam!

  20. www.powojnik.blogspot.com pisze:

    Ja mam bardzo szybki,a zarazem przepyszny przepis na deser.
    Dwie szklanki malin (mrożone lub świeże)
    Jeden banan
    Jedna łyżka miodu

    Maliny i banana miksujemy na jednolitą masę, dodajemy do tego miód.
    Możemy udekorować bitą śmietaną lub listkiem mięty.
    Deser najlepiej smakuje, gdy jest schłodzony.

    Jeszcze jeden deser, ale dłużej trwa przygotowanie. Ciasto jest tak pyszne, że muszę tu pozostawić przepis.

    Malinowe ciasto lodowe pink stuff

    Składniki:
    180g malinowej galaretki
    duże opakowanie waniliowych lodów (ja użyłam litrowych Grycan)
    świeże maliny (opcjonalnie, ja poczekam na sezon, robiłam bez owoców)

    Kruchy spód:
    w oryginalnym przepisie podają „8 graham crackers” (jest to podobne do pieczywa Wasa), ja użyłam po prostu suchych ciasteczek zbożowych, tak na oko, nie liczyłam ile sztuk zmiażdżyłam, ale wyszło na bank więcej niż powinno, wyłożyłam nadmiarem brzegi tortownicy i wg mnie to super pomysł, ja lubię te chrupiące spody.
    6 łyżek stołowychmasła (podwoiłam ilość)
    6 łyżek stołowych cukru (podwoiłam ilość)

    rozkruszyć ciastka i wymieszać z masłem i cukrem. powstałą masą wyłożyć spód i brzegi tortownicy (ok 22-24cm średnicy), mocno dociskając i chłodzić w zamrażarce przez ok 15min.

    Do garnka wlać 2 kubki wody, zagotować i rozpuścić galaterkę. Nie schładzać, a nie nie czekać, aż zacznie tężeć, tylko wrzucić do gorącego płynu lody i szybko zmiksować na wysokich obrotach. Im chłodniejsza galaretka, tym trudniej zrobić gładką masę.
    Masę przelać na schłodzony spód i są 2 opcje:
    1. włożyć do lodówki na ok.2 godziny (wychodzi konsystencja lodowo-puddingowa)
    2. włożyć do zamrażarki (wychodzi typowe ciasto lodowe – ja tak robiłam!)

    Jeśli ktoś ma maliny, można wyłożyć nimi wierzch ciasta.

    Ps jeszcze nigdy nie wygrałam żadnego candy, a losowanie u Ciebie jest kilka dni po moich urodzinach(27.01), więc kto wie, może szczęście się do mnie uśmiechnie :))

  21. Calla pisze:

    Witaj Karolinko:) Piękne mamy imiona hehe:) Miło tu trafić do Ciebie, bo piękne zdjęcia można napotkać. Delikatne, kobiece…
    Przepis na szybki deser wyciągam jak z rękawa, bo małe dzieci go uwielbiają!
    Deser bananowy.

    Banana potrzeba przekroić wzdłuż i przysmażyć na patelni by zrobił się kleisty. Następnie rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej z odrobiną mlek, albo posłużyć się nutellą ale trzeba ją lekko podgrzać. Do czekolady dodać pokruszone płatki Chocapic i taka masą przełożyć banana. Polać całość polewą czekoladową:) Mmmm…

    Wersja dla dorosłych.
    Można na koniec banana nie polewać czekoladą, a syropem kawowym, który się robi z kawy rozpuszczalnej, wody i cukru. I gotuje długo aż się rozpuści. Też jest wtedy banan smakowity:)

    Ewentualnie można też z soku z pomarańczy i cukru zrobić syrop pomarańczowy też się komponuję. Najlepszy na upalne dni, bo jakoś zaspakaja pragnienie:)

    POLECAM!!!

  22. Mój przepis na błyskawiczny, niebanalny i pyszny deser jest bardzo prosty:
    Mrożone owoce leśne zalewam roztopioną, gorącą białą czekoladą…
    Idealny dla niezapowiedzianych gości.
    Idealny zimą i idealny latem…

    Trzeba tylko pamiętać, ze biała czekolada nie lubi zbyt wysokich temperatur:)

  23. Ivrona pisze:

    Ja ze względu na małe umiejętności cukiernicze podaje swój sprawdzony, szybki i niezawodny: Ok 400g wiórków kokosowych mieszamy z puszką skondensowanego, słodzonego mleka. Z powstałej masy formujemy kulki wielkości orzecha i pieczemy w 200 stopniach przez 15 min. Do środka można wcisnąć pistacje, orzech laskowy lub co kto lubi:):):) Pozdrawiam Ivrona

  24. Archiko pisze:

    zakochałam się … zostaję na herbatkę :) i będę wpadać częściej – jeśli nie masz nic przeciwko :) Pozdrawiam bardzo serdecznie Asia

  25. GabArte pisze:

    Cudne słodyczy przygotowałaś. Przyłączam się do zabawy i ja..
    Cóż..deser… hm… Ja po prostu uwielbiam deser, który robiła jeszcze moja babcia, a teraz czasami panie w przedszkolu też podają dzieciom.. Galaretka owocowa zastygnięta, pokrojona w kostkę, polana lekko ubitą słodką śmietanką i posypana startą mleczną czekoladą:):) Mniam, Taki mój deser z lat dziecięcych, prosty, tani i pycha…:)

  26. homefocuss pisze:

    Zapisuję się na candy i zapraszam do mnie…u mnie zabawa w kolorze B&W . Gosia z Homefocuss

  27. homefocuss pisze:

    przyłaczam sie do zabawy i zapraszam na moje candy Gosia z homefocuss

  28. Diana pisze:

    Jak to możliwe że dopiero teraz do Ciebie dotarłam, cukierki przygotowałaś wspaniała, a mój deser jest bardzo prosty i szybki, to smak mego dzieciństwa a mianowicie jest to blok czekoladowy
    Składniki:
    300 g herbatników
    250g masła
    250 g (paczka) mleka w proszku
    1/2 szklanki wody
    szklanka cukru
    5 łyżek kakao
    150 g rodzynek

    Wodę masło i cukier wrzucamy do garnka i podgrzewamy do całkowitego rozpuszczenia składników. Wsypujemy mleko w proszku, kakao, rodzynki i pokruszone herbatniki. Dokładnie mieszamy, przelewamy do formy i wstawiamy do lodówki min na 5 godz, wychodzi przepyszne. a no i najlepsza zabawą jest lizanie garnka po gotowaniu tego specyfiku :)

    Zapraszam też na candy do mnie

  29. Piękne!
    Mam przepis na zupkę migdałową: Najpierw gotuję ryż z 2 łyż. śmietanki,a następnie
    gotuję garnuszek mleka z 3 łyż. masła, na sam koniec dodaję 200 g zmielonych migdałów i trochę rodzynek. Mieszam. Do białej, bądź kremowej (w innych kolorach smakuje inaczej :) ) miseczki wsypuję ugotowany ryż, polewam zupką, posypuję cynamonem i płatkami migdałów. Pycha :)
    Z przyjemnością wezmę udział w zabawie, Pozdrawiam :)

  30. Ania pisze:

    Cześć Karolka,

    Cudne te pastele. Też się nimi otaczam, bo przywołują wiosnę i dobry humor:-)
    Większość czerwonych dodatków już schowana, nawet choinkę już rozebrałam, mimo, że zdarzało nam się cieszyć nią nawet do lutego! Ale tym razem bardzo chcę już wiosny, ciepła i długich spacerów z Adasiem. Mamy dość siedzenia w domu, cały czas jesteśmy chorzy:-(
    A jak Antoś? Napisz maila, jak sobie radzicie:-)

    Na Candy z przyjemnością się zapiszę. Fotka już na Codzienniku;-)

    Pozdrawiam ciepło,
    Ania

  31. Atena pisze:

    Witaj :)
    Piekny pastelowy post, ja rozplywam sie zawsze ogladajac Twoje zdjecia. Normalnie wiosna zawitala do Ciebie wczesniej.
    Jesli chodzi o deserki to uwielbiam panna cotte, moze nie tak szybki bo musi w lodowce polezec. Albo tiramisu przygotowane w filizankach mniam.
    usciski

  32. Mój sposób na szybki, a jednocześnie idealny na zimowy wieczór deser to: CRUMBLE.
    Potrzebne będą ulubione owoce – w zimie najlepiej jabłka, ale mogą być mrożone śliwki lub maliny. Należy je włożyć do kokilek, a na wierzch posypać kruszonką, którą szybko przygotowuje się z masła, cukru i mąki. Całość zapiekamy około 15 minut aż owoce puszczą sok i rozpadną się w ok. 180 stopniach.
    Jest to przewspaniały deser ! A te ceramiczne foremki idealnie by mi pasowały do styczniowego crumble :)

    Pozdrawiam
    Marysia

  33. Nigdy nie jadam deserów w tradycyjnej postaci. Mam własny przepis na szybki smakołyk przeznaczony zdecydowanie dla duszy, a nie dla ciała. Przytulam moje dziecko, głaszczę moje koty, wtulam się w ramiona ukochanego mężczyzny. I ogarnia mnie wtedy błogość, czuję niebiańską słodycz, ogromną dawkę endorfiny i emocjonalny zastrzyk energii życiowej. Pozdrawiam cieplutko 😉

  34. dede511 pisze:

    witaj Karolciu!od dzis kocham kolor rozowy, zachecilas mnie do niego :) pieknie u Ciebie to wyglada :) a gdzie mozna kupic taki piekny pudrowy szalik ktory pokazalas na fotce?jest BOSKI!aha, no i przepis na deser: 20 dkg krówek roztapiasz w rondelku razem z pół kostki masła.potem dodajesz 2,5 szklanki płatków kukurydzianych, mieszasz. następnie formujesz łyżką kulki ktore wykladasz na papier zeby ostygly. I juz mozna je schrupac :) polecam bo sa naprawde pyszne no i proste! pozdrawiam!

  35. monika pisze:

    Karolinko
    sklepik twoj znam (robiłam w nim zakupki i chętnie by jeszcze porobiła )
    a na bloga trfiłam dzisiaj i zostaję !!!! cudnie

    do candy chętnie sie ustawię moze ono rozpocznie ten rok aby był szczęliwy?

    tobie antośkowi adamkowi żcyze szczęśliwej 13 !! niech wam się darzy kochanie we wszystkim

    deser powiadasz?

    zapraszam do mojego bloga troszę przepisów tam jest a słodkie uwielbiam :)

    buziaki

  36. Peggy pisze:

    Banerek zaraz podlinkuje :) najpierw napiszę szybki słodki przepis na coś mega dobrego! :)
    Co prawda przepis nie jest mój ale polecam Ci muffinki Nigelli z czekoladą z moją małą modyfikacją :) a oto przepis:

    Mam nadzieję ,że nie pożałujesz :)
    Składniki:

    1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
    1 jajko
    1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
    2 małe łyżeczki proszku do pieczenia
    1/3 szklanki oleju
    1 szklanka czekoladowych groszków – ja niestety ich nie miałam i pokroiłam w kawałki orzechową czekoladę + trochę mlecznej – około 1 tabliczka czekolady orzechowej i pół tabliczki mlecznej czekolady
    1 szklanka mleka
    2 łyżki kakao
    3/4 szklanki cukru pudru
    ekstrakt waniliowy – nie miałam go i dodałam 2 cukry wanilinowe

    Wykonanie: Wyjmujemy dwie miski. W jednej mieszamy wszystkie suche składniki czyli dodajemy do siebie: mąkę, sodę, proszek do pieczenia, cukier wanilinowy,cukier puder,kakao, 3/4 czekolady ( posiekana wcześniej na mniejsze kawałeczki). W drugiej misce mieszamy ze sobą mleko z jakiem i olejem. Następnie mokrą masę łączymy z suchą, dokładnie mieszamy i wylewamy do foremek zakrywając 3/4 ich powierzchni na górę dodając pozostałą część czekolady.
    Muffinki pieczemy w temp. 200 *C przez 20 minut :)

  37. aggie pisze:

    Hmm, szybki deser … szybki, bo bez pieczenia, a smak jakże przeze mnie uwielbiany:
    Key Lime Pie:
    INGREDIENTS:
    For crust:
    1 1/4 cups graham cracker crumbs from 9 crackers
    2 tablespoons sugar
    5 tablespoons unsalted butter, melted

    For filling:
    2 tbsp grated lime zest
    1 (14-ounce) can sweetened condensed milk
    4 large egg yolks
    1/2 cup plus 2 tablespoons fresh Key lime juice

    Cream topping:
    250 ml whipping cream
    3 tbsp vanilla sugar,
    Zest of 1 limes, pared into fine shreds
    A tutaj cały przepis: http://www.shibanikitchen.com/key-lime-pie/
    Smacznego!
    Pozdrawiam
    aggie171@wp.pl 😉

  38. Śliczności rozdajesz, więc z radością ustawię się w kolejce i podzielę się przepisem. Uwielbiam czekoladę i ostatnio dzięki przyjaciółce wróciłam do uwielbianego w dzieciństwie bloku czekoladowego. Choć to może zaskakujące, ten z tego przepisu od niej jest jeszcze pyszniejszy niż zapamiętany przeze mnie z dzieciństwa.
    1 opakowanie wafli (andrutów)
    kostka margaryny
    4 łyżki gorzkiego kakao
    1 szkl. cukru
    1 szkl. mleka
    25 dag mleka w proszku
    ulubione bakalie, wiórki kokosowe
    Margarynę, cukier i kakao zagotować i ostudzić, do tego wlać szklankę gorącego mleka. Do masy wsypać mleko w proszku i wymieszać. Na koniec dodać bakalie (rodzynki, orzechy, skórkę pomarańczową) i pokruszone wafle. Masę wyłożyć do blaszki, docisnąć i posypać wiórkami kokosowymi. Zgodnie z przepisem poczekać aż stężeje – my nigdy nie czekamy :) Naprawdę polecam – jest przepyszny! :)

  39. Paula pisze:

    Jaki ty masz cudowny blog! Aż się zakochałam .
    Co ja mam ci podać na deser? Nie wiem co lubisz ;c Ale może uda mi się trafić . Wiadomo , co domowe to jest lepsze niż to z sklepu . Proponuje domowe Marshmallows .
    Składniki:

    2 szklanki cukru
    1 łyżka jasnego syropu kukurydzianego (lub golden syrupu)
    1,5 szklanki wody, podzielone na pół
    4 łyżki żelatyny
    1 łyżka ekstraktu z wanilii
    2 białka, o temperaturze pokojowej

    Ponadto:

    1/4 szklanki cukru pudru
    1/4 szklanki skrobi ziemniaczanej
    barwniki i aromaty – opcjonalnie

    Przygotować formę o wymiarach 25 x 21 cm. Cukier puder wymieszać dokładnie ze skrobią (można przesiać, by nie było grudek). Częścią obsypać dokładnie dno formy. Resztę zachować.

    W większym garnuszku z grubym dnem wymieszać cukier, syrop kukurydziany i 3/4 szklanki wody. Mieszać, podgrzewając, aż cukier się rozpuści. Doprowadzić do wrzenia, zaprzestać mieszania. W garnuszku umieścić termometr cukierniczy. Kontynuować gotowanie, aż temperatura wody i cukru osiągnie 260ºF (127ºC) czyli osiągnie tzw. hard-ball stage.* To zajmie chwilę, dlatego w tym czasie można się zająć żelatyną, jednocześnie pilnując, by temperatura nie przekroczyła 260ºF.

    Przygotować miksturę z żelatyną. Do mniejszego garnuszka wlać 3/4 szklanki wody i wsypać żelatynę. Odstawić na 5 minut, aż żelatyna wchłonie wodę. Następnie garnuszek z żelatyną umieścić na palniku na najmniejszej mocy i mieszając, czekać aż zrobi się płynna. Nie gotować, zdjąć z palnika. Teraz jest właściwy moment na dodanie wybranych aromatów lub barwników (niekoniecznie).

    Podczas gdy cukier się gotuje, a żelatyna mięknie, białka umieścić w misie miksera. Kiedy syrop osiągnie temperaturę 245ºF (118ºC) zacząć ubijać białka, do sztywności. Jeżeli białka ubiją się szybciej nim syrop osiągnie pożądaną temperaturę, na chwilę poprzestać ubijanie białek i potem kontynuować.

    Kiedy syrop osiągnie 260ºF wmieszać do niego żelatynę (powoli i ostrożnie, ponieważ mieszanina może dość gwałtownie reagować).

    Wymieszaną miksturę powoli wlewać do ubitych białek, cały czas je ubijając na najwyższych obrotach. Ubijać mikserem przez 5 – 10 minut, aż masa zgęstnieje.

    Powoli wlać ciepłą miksturę do przygotowanej formy, wyrównać. Z wierzchu posypać delikatnie cukrem pudrem wymieszanym ze skrobią. Odstawić na kilka godzin lub na całą noc do zastygnięcia (w temperaturze pokojowej).

    Po tym czasie ostrym nożem oddzielić marsmallows od formy, wyłożyć na blat oprószony cukrem pudrem wymieszanym ze skrobią. Kroić ostrym nożem posmarowanym z obu stron cieniutką warstwą oleju.

    Marsmallows powinna być przechowywana do tygodnia czasu w szczelnie zamkniętym pojemniku, im szybciej zjedzona – tym lepiej. Źle wływa na nią duża wilgotność powietrza; jeśli zrobi się klejąca można ją oprószyć cukrem pudrem wymieszanym ze skrobią.

    * hard-ball stage można osiągnąć również bez używania termometru cukierniczego; kropla syropu opuszczona do lodowatej wody powinna uformować się w twardą kulkę, która jednak pod sporym naciskiem pozostaje plastyczna (łatwo przekroczyć ten punkt, dlatego jednak polecam termometr)

    Smacznego :)

  40. Kaja - MiMi decoupage pisze:

    Witam,
    bardzo pięknie tu u Ciebie! :) cieszę się, że trafiłam na Twoją stronę :)
    ustawiam się w kolejce po te piękne rzeczy…
    deser który robię dosyć często, jest prosty, chyba wszystkim znany i bardzoooo smaczny to przepis z Moich Wypieków na panna cotte z białą czekoladą :)
    http://www.mojewypieki.com/przepis/panna-cotta-z-biala-czekolada

  41. quick31 pisze:

    ogladając Pani galerię ogarnał mnie taki błogi spokój ,chyba tez czekam juz na cieplejszą porę roku.Pozdrawiam Marta

  42. TiT pisze:

    witam serdecznie :)

    zgłaszam się do zabawy, a jakże mogłabym opuścić takie cudności :)

    a co do szybkiego deseru to hmmmmm….pare rzeczy na szybko mi wpada do głowy…. to są moje sposoby na szybkie słodkości, gdy baaaardzo potrzebuje cukru :)

    1.zawsze mam bakalie (orzechy wszelakiej maści, nasionka i np. kokosa) zalane miodkiem najprawdziwszym z cynamonem i szczyptą imbiru np…..taka zdrowa bomba :)

    2. na szybko też zawsze robię ciastka owsiane bo to 10 min roboty i 15 pieczenia i też zdrowe….podstawa to płatki, masło, jajo i bakalie….co mam – przepisów w internecie jest co niemiara – ja biore najprostszy i sama tworze wariacje :)

    3. no i coś co gasi każdy głód słodyczy – karmel hand made —->cukier w karmel i po trochu dodajemy 30 sietanki…. oj chwile sie to robi ale taki słoiczek póżniej na długo wystarcza …. ja używam do wykończenia deserów…polać ciacho …ale najczęściej do pankejków :)

    …no i tyla…..ja nie robić sticte deserów więc może i to się przyda…..a moze ja się poinspiruję komentarzami Twoich czytelników :)

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam czasem do mnie :)

  43. Witaj podoba mi się Twój blog i sklepik. Piekna była też sesja w Moim Mieszkaniu.
    Ustawię się też w kolejce bo candy bardzo mi się podoba. A przepis podaję na moje ulubione ciasto 3 BIT. Pyszne i szybkie bo bez pieczenia. Z masą toffi…Mniam…

    3 BIT

    30 paczek ciasteczek Be-Be
    1 mleko skondensowane Toffi
    0,5 l kremówki
    3 śmietan-fixy
    2 czekolady mleczne
    mleko
    cukier
    cukier waniliowy
    1 margaryna Kasia
    2 łyzki mąki zwykłej
    2 łyżki mąki ziemniaczanej

    Układamy na blaszce ciastka następnie smarujemy je masą toffi.Układamy następną warstwę ciastek, którą zalewamy masą budyniową.
    Masę budyniową robimy z 1 szkl. mleka, które zagotowywujemy z 1 szklanka cukru i 1 paczką cukru waniliowego. W drugiej szklance mieszamy trochę mleka z 2 łyżkami mąki ziemniaczanej i 2 łyżkami mąki zwykłej. Dodajemy do mleka i gotujemy jak budyń. Po ostudzeniu miksujemy z margaryną Kasią.
    Na masę budyniową kładziemy bita śmietanę z fixami, znów układamy ciastka.
    Polewamy rostopionymi czekoladami rozpuszczonymi z 7 łyżkami mleka.

    Smacznego:)

    Pozdrawiam i zapraszam na moje Candy – do wygrania lampka handmade z konikami

  44. AneaArt pisze:

    super zdjęcia i super prezenty …ustawiam się w kolejce a tu przepis
    Apple Crumble
    około 6 jabłek obranych i pokrojonych na ćwiartki
    świeżo starta gałka muszkatołowa lub cynamon
    parę łyżek cukru – jak kto lubi i w zależności od rodzaju jabłek
    kruszonka:
    200 g mąki pszennej (np. tortowej)
    100 g masła
    100 g cukru
    Jabłka kroimy w dosyć cienkie plasterki u umieszczamy w żaroodpornym naczyniu (by wypełniły 3/4 naczynia). Ja w połowie posypuję je świeżo startą gałką muszkatołową i odrobiną cukru i powtarzam tą czynność na wierzchu jabłek. W osobnej misce mieszam mąkę z cukrem, dodaję masło i rozcieram palcami do uzyskania grudek przypominających okruchy chleba. Tak przygotowaną kruszonką posypuję jabłka po wierzchu, lekko wyrównuje i wkładam całość do nagrzanego piekarnika (190 C). Piekę około 30 minut – aż kruszonka nabierze ładnego rumianego koloru.
    przepis pochodzi z bloga Ani i jest przepyszny

  45. Marta pisze:

    Witaj:)) Fajne prezenciki rozdajesz, chętnie się zapiszę się po te śliczności :))
    Natomiast co do słodkości to mam taki mój sprawdzony przepis na coś słodkiego do kawki :) Na pewno znasz przepis na blok czekoladowy, więc robię masę wg tego przepisu:
    pół szkl. wody wlewam do rondelka, dodaję kilka łyżek kakao, kostkę masła, szkl. cukru pudru, rozpuszczam wszystko na wolnym ogniu, gdy lekko przestygnie dodaję 500g mleka w proszku, pokruszone herbatniki oraz bakalie. I tu już moja modyfikacja :)) :Z masy robię kuleczki, obtaczam w wiórkach, czekoladzie, orzechach, kakao, w czym tylko chcesz i co akurat masz :) wkładam do malutkich opakowań do mufinek i gotowe :) Taki deser smakuje naprawdę wyśmienicie i świetnie się prezentuje :)
    Pozdrawiam zimowo :))

  46. alucha pisze:

    Piękne życzenia noworoczne. Pełne ciepła :)
    Tobie życzę, by Twe spełnienie trwało w nieskończoność :)

    Świetny pomysł na konkurs!

    Proponuję doskonały, sprawdzony i co najważniejsze szybki przepis na MUS CZEKOLADOWY. Dodatkowym, niezaprzeczalnym 😉 atutem są składniki, które raczej w domu zwykle mamy :)

    Skład: 2 tabliczki czekolady (gorzka, biała, deserowa – wedle uznania), 60g masła, 6 jaj, cukier puder;
    czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, do rozpuszczonej czekolady dodajemy masło, mieszamy, ściągamy z gazu;
    żółtka oddzielamy od białek;
    żółtka dodajemy do czekolady z masłem – dokładnie mieszamy;
    ubijamy pianę z białek, pod koniec ubijania dodajemy cukier puder (u mnie około 3 łyżki);
    by piana nie osiadła pod wpływem czekolady, kopiastą jej łychę (lub więcej) przekładamy do masy czekoladowej, dokładnie mieszamy;
    czekoladę delikatnie przerzucamy do białek, delikatnie mieszamy całość, przekładamy do miseczek, wkładamy na chwilę do lodówki;

    Jeśli lubisz pikantne dodatki to do gorzkiej doskonale pasuje odrobina chilli :)

    Zachęcam do skorzystania z przepisu – naprawdę warto :))

    Pozdrawiam ciepło!

  47. niente pisze:

    często wchodzę na tą stronę, bije od niej ciepło i spokój
    kolorki pastelowe – przepiękne 😉
    chętnie wezmę udział w candy
    mój szybki przepis to ciasteczka przekładane gęstym budyniem, warstwa ciastek, budyń i znowu ciastka, na ostatniej warstwie można posypać cukrem pudrem lub polać polewą
    pozdrawiam
    Anita 😉

  48. Karolka pisze:

    Anito- witam cię serdecznie. Miło mi Cię poznać;-)Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. Dziękuję za przepis i życzę powodzenia

  49. La Laallaa pisze:

    zaczarował mnie Twój świat w kolorze różowych pasteli :) bardzo, bardzo mi się podoba pomysł umieszczenia gerberów (uwielbiam to słowo – gerber!) w różnokształtnych wazonach w kolorze błękitnego turkusu :)
    A oto mój przepis na deser, nazwałam go „Latte Mallinato”.

    Latte Mallinato

    Składniki na dwie porcje:
    0,5 kg mrożonych malin
    2 szklanki jogurtu naturalnego
    6 łyżek brązowego cukru
    2 łyżki płatków migdałów
    szczypta cynamonu
    2 biszkopty (paluszki)

    Do wysokich szklanek nakładamy następujące warstwy malinowej „kawy”:
    Dolna warstwa malinowej „kawy”:
    W rondelku mieszamy połowę rozmrożonych malin z 4 łyżkami cukru i podgrzewamy na małym ogniu do zagotowania. Gotujemy maliny przez 10 minut od czas do czasu mieszając. Zdejmujemy z ognia i pozostawiamy do całkowitego wystudzenia.

    Środkowa warstwa malinowej „kawy”:
    W blenderze miksujemy połowę malin, 2 łyżki brązowego cukru i szklankę jogurtu naturalnego.

    Górna warstwa malinowej „kawy”
    Szklanka jogurtu naturalnego.

    Na wierzchu malinowej „kawy” umieszczamy biszkopt i całość posypujemy płatkami migdałowymi i szczyptą cynamonu.

    Smacznego!

    Serdecznie pozdrawiam,

    La Laallaa

  50. Osowiała Sowa pisze:

    I ja staję w kolejce :)
    A mój pomysł na szybki deser to owocowy koktajl: truskawkowy lub bananowy – te najbardziej lubimy, albo czekolada do picia :)
    Pozdrawiam

Add Comment Register



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


sześć − 2 =

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>